BlackBox No.26 – Wiedźmy i Redneki

Nowy rok zde­cy­do­wa­li­śmy się roz­po­cząć na weso­ło. Po raz kolej­ny się­gnę­li­śmy do boga­te­go, liczą­ce­go kil­ka­set sce­na­riu­szy, zbio­ru gier zgło­szo­nych do ame­ry­kań­skie­go kon­kur­su Gol­den Cobra. Tym razem wybra­li­śmy dwie gry, któ­re otrzy­ma­ły wyróż­nie­nie w ubie­gło­rocz­nej edy­cji konkursu.

Roz­pocz­nie­my od gry Wszyst­ko spo­ko — czar­nej kome­dii o rodzin­nych sekre­tach. Prze­nie­sie nas ona na połu­dnie Sta­nów Zjed­no­czo­nych, do dru­giej poło­wy XX wie­ku. Larp skła­da się z kil­ku rodzin­nych histo­rii, któ­re wspól­nie snuć będą gra­cze i publicz­ność. Dodat­ko­wym smacz­kiem jest inno­wa­cyj­na mecha­ni­ka “wspo­ma­ga­nia” i “regu­lo­wa­nia” opo­wie­ści za pomo­cą świa­tła. Jeśli macie małe, poręcz­ne latar­ki zale­ca­my zabra­nie ich ze sobą. Kow­boj­skie kape­lu­sze, skó­rza­ne kami­zel­ki, dżin­sy i fla­ne­lo­we koszu­le w kra­tę, co oczy­wi­ste, też są mile widziane.

Auto­rem lar­pu jest Timo­thy Hut­chings, któ­ry napi­sał rów­nież fre­eform Zbrod­nia wykra­ka­na. Wła­snie tą grą gło­śno otwo­rzy­li­śmy tego­rocz­ny sezon i nie może­my się docze­kać roze­gra­nia kolej­nej gry tego twórcy.

Uwa­ga! W grze moż­na wziąć udział jako publiczność.

Po kow­boj­skich opo­wie­ściach przyj­dzie czas na kome­dię o wiedź­mach w kor­po­ra­cji. W świe­cie gry Szkla­ny sufit cza­row­ni­ce przy­sto­so­wa­ły się do cywi­li­za­cyj­nych zmian, porzu­ci­ły małe chat­ki w odle­głych rejo­nach bagien i jak wszy­scy, pra­cu­ją w kor­po od 8 do 17z prze­rwą na lunch. Cze­go może­my spo­dzie­wać się po gru­pie wiedźm, któ­ra musi spro­stać nie­osią­gal­nym deadlaj­nom i gro­zi im potęż­ny fuc­kup? Czy zcze­len­dżu­ją go kran­czem, czy może po pro­stu, zro­bią rytu­ał przy uży­ciu mar­ke­rów, flip­char­tów, dru­kar­ki i  pra­daw­nej wiedzy?
Podob­no dobry rytu­ał, jest dobry na wszystko …

Tak jak w przy­pad­ku innych fre­efor­mów, powyż­sza gra  nie wyma­ga­ją przy­go­to­wy­wa­nia spe­cjal­ne­go kostiu­mu, ale na pew­no zyska jeśli wypo­sa­ży­cie się w drob­ne amu­le­ty, magicz­nie wyglą­da­ją­cy wisio­rek, a z waszej toreb­ki będą wysta­wa­ły piór­ka z łapa­cza snów. Apasz­ki, chu­s­ty i mrocz­ny maki­jaż też nie będą przeszkadzać.

Uwa­ga! Dwa spo­śród pię­ciu aktów odbę­dą się w trak­cie prze­rwy na lunch. Może­cie więc zabrać ze sobą kanap­ki w pla­sti­ko­wych pojem­ni­kach, pusz­ki coli, bato­ni­ki i nie­doj­rza­łe jabł­ka. Jak powszech­nie wia­do­mo, każ­dy larp jest lep­szy, jeśli jest na nim jedze­nie. No i każ­da kanap­ka jest smacz­niej­sza, jeśli to nie my musie­li­śmy ją robić.

Uwa­ga 2! Spra­wy dżen­de­ro­we: cho­ciaż cza­row­ni­ca­mi zazwy­czaj były kobie­ty, wśród pogan czę­sto spo­ty­ka się męż­czyzn. Pano­wie mogą więc być cza­row­ni­ka­mi, albo ode­grać rolę cza­row­nic. Pozo­sta­wia­my to waszej decy­zji, każ­da opcja jest dobra.

Wstęp na obie gry jest dar­mo­wy. Tym razem gościć będzie nas Labo­ra­to­rium Inno­wa­cji Spo­łecz­nych, miesz­czą­ce się w Pomor­skim Par­ku Nauko­wo Tech­no­lo­gicz­nym w Gdy­nia Redło­wie (okrą­glak od stro­ny SKM na par­te­rze). Spo­ty­ka­my się 15 stycz­nia o godzi­nie 18:00, a obie gry poprze­dzą krót­kie warsz­ta­ty. Moż­na przy­nieść swo­je jedze­nie i napoje.

Do zoba­cze­nia!


Opublikowano

w

przez

Tagi: