Green!
Uderz mnie! Śmiało, chcę to poczuć!
Yellow.
Szlachetna Pani, wydaje mi się, że już czas przejść do bawialni. Proponuję partyjkę tryktraka.
Red.
Czerwony. Po prostu czerwony.
Na większości polskich larpów można spotkać się z jedną z kilku popularnych “mechanik bezpieczeństwa”. Stosuje się je po to, by zapewnić graczom maksymalny komfort psychiczny i fizyczny, przy jednoczesnym zachowaniu przestrzeni do wysokiej intensywności przeżyć. Mechaniki bezpieczeństwa są więc rodzajem tajnego języka; dodatkowym kanałem komunikacji ustalonym na potrzeby gry.
Czasem chcemy zasygnalizować współuczestnikom, że jesteśmy gotowi grać intensywniej: że godzimy się na bliższy kontakt fizyczny lub zależy nam na silniejszych i głębszych emocjach.
Czasem jest dokładnie odwrotnie. Czujemy, że gra za chwilę — lub już teraz — przestała sprawiać nam przyjemność. Może ktoś poruszył temat, który wywołuje przykre wspomnienia z życia naszego, a nie postaci? Może kontakt fizyczny z innym graczem wywołał dyskomfort? Może zwyczajnie boimy się co będzie za chwilę i nie chcemy “wyjść z gry” z uwagi na zbyt silne przeżycia?
Niezależnie od przyczyny, w trakcie gry musimy mieć możliwość czytelnego zasygnalizowania poziomu naszego komfortu, stanu psychicznego czy otwartości na formę i intensywność interakcji. Niestety, wielokrotnie obserwowaliśmy, że podczas stresującej sytuacji wielu graczy i wiele graczek “blokuje się” i nie jest w stanie użyć przyjętego kodu komunikacji. Jest na to za późno, gdy silny, negatywny bodziec uniemożliwia nam reakcję.
Celem niniejszych warsztatów jest wystawienie się na nieprzyjemne bodźce w kontrolowanych warunkach, aby oswoić się z używaniem najpopularniejszych mechanik bezpieczeństwa.
Zapraszamy do ćwiczenia oporu wobec nieprzyjemnych wrażeń!