Ostatni zjazd w Ciechocinku - BlackBox 3City

Ostatni zjazd w Ciechocinku

Autor/zy:

For­mat: jeep­form

Czas trwa­nia: 2 godzi­ny

Licz­ba uczest­ni­ków: 8

Larp popro­wa­dzo­no na:

Puste pla­że Jura­ty, zasnę­ły kosze już
Tyl­ko facet zawia­ny, pod­pie­ra nosem słup
Sza­rą płach­tę gaze­ty, uno­si w górę wiatr
Dzi­siaj nikt nie odczy­ta, co nam dono­sił świat.
Ser­ce gry­zie nostal­gia, a duszę ści­na lód
W radiu śpie­wa Maha­lia, swój czar­ny spęt­ny blues
Hotel wol­nych poko­ji, w recep­cji pająk śpi
W tor­by wkła­dam powo­li, okru­chy tam­tych dni
Już nie ma dzi­kich plaż
Na któ­rych zbie­ra­łam bursztyny
Gdy z psem do cie­bie szłam
A mewy ósem­ki kre­śli­ły, kreśliły…

Ire­na San­tor, “Już nie ma dzi­kich plaż”

Opis

Posta­cie gra­czy spo­ty­ka­ją się w pocią­gu, jadąc na bal roz­po­czy­na­ją­cy trze­ci sana­to­ryj­ny tur­nus w Cie­cho­cin­ku. Larp toczy się w wago­nie prze­dzia­ło­wym dru­giej kla­sy. Z gło­śni­ków co jakiś czas lecą utwo­ry z listy top 50 Cie­cho­ci­nek 2018, któ­re nie­wąt­pli­wie budzą w podró­żu­ją­cych pew­ne wspo­mnie­nia. W ramach wza­jem­ne­go zapo­zna­nia się, posta­cie decy­du­ją się podzie­lić ze współ­pa­sa­że­ra­mi swo­imi histo­ria­mi.
Sta­rusz­ko­wie, jak to sta­rusz­ko­wie, nie wie­dzą, co to temat tabu. Mówie­nie o star­czych przy­pa­dło­ściach nie sta­no­wi dla nich żad­ne­go pro­ble­mu, choć mimo swo­jej pozor­nej otwar­to­ści, o sek­sie roz­ma­wia­ją wyłącz­nie poprzez meta­fo­ry, alu­zje i dow­ci­py.
W grze bar­dzo waż­ną rolę peł­ni muzy­ka — gra­cze i widow­nia powin­ni wsłu­chi­wać się w tekst utwo­rów, ponie­waż jest on głów­nym nośni­kiem fabu­ły tego kome­dio­we­go jeepformu.

Wymagania

Mile widzia­ne bez­sty­lo­we ubra­nia w sty­lu jak­by żad­nym. Lub bar­dzo sty­lo­we ciusz­ki w sty­lo­wym sty­lu ele­ganc­kim i dostojnym.

Ważne

Gra z aktyw­nym udzia­łem publiczności.

Infografiki

Full touch

Full touch, czy­li dozwo­lo­ny peł­ny kon­takt fizycz­ny w ramach usta­lo­nych ograniczeń.