Zapraszamy na wampirzy larp grozy (z przymrużeniem oka), osadzony w bliżej nieokreślonej przeszłości w karczmie, która na tę noc stała się domem dla łowców wampirów, sprzedawców kołków osikowych, wędrownych artystów i żądnych przygód podróżników.
O świecie
Podczas tego larpu doświadczysz karczemnego klimatu i opowieści o grozie w pierwszym akcie oraz rozkręcającą się, pełną szaleństwa i wewnętrznych przemian postaci imprezę w drugim akcie. Postacie oparte są o mocne archetypy z popkultury, a estetyka jest stanowczo bliżej serialom z Netflixa niż rekonstrukcji historyczna XIX-wiecznych Austro Węgier.
Niemal bliźniaczo podobne do Transylwanii, znanej z powieści o Hrabim Draculi, tak i Księstwo Cieszyńskie wedle legend zamieszkują wampiry. Należący do Habsburgów gród stanowi ważny punkt w handlu towarami z Krakowa i Lwowa do Wiednia, lecz w obawie o swoje szyje liczni kupcy i podróżnicy decydują się na zatrzymanie się pół dnia drogi przed samym Cieszynem, w Karczmie na Wrzosowisku, w Ustronnej Wsi. Niewiele trzeba zapamiętać, żeby dobrze odnaleźć się w świecie. Cieszyn jest małym Wiedniem, a z dużego Wiednia nami rządzi wspaniały Cysorz Franz Joseph. Na północy Cieszyn sąsiaduje ze Śląskiem Pruskim, a na Wschodzie z Królestwem Polskim, zależnym niestety od Moskwy. Większość postaci będzie więc albo z okolic Cieszyna (czyli stela, jak się tu mawia), albo z Polski, Śląska, Prus lub krajów związkowych cesarstwa Austro-Węgierskiego.
Technologicznymi nowinkami są samochód i kamera filmowa, a telefony są dostępne wyłącznie w największych miastach. Wieś odstaje od Wiednia o stulecia, nie dekady. Tu wciąż wierzy się w legendy i zabobony. W Zaduszki należy wystawić świeczkę na okno, by zmarłym drogę wskazać, w izbie zawsze należy mieć zwierzę, najlepiej kota, bo przed duchami ostrzegają, a najważniejsza zasada: Nigdy przenigdy nie należy na głos powiedzieć wampir, bo się złą istotę do swojego domu zaprosi. Oczywiście wampiry są na ustach wszystkich — szeptem…